Wysokie zużycie gazu w kotle – z czego może wynikać ten problem?
Duży pobór gazu to pojęcie względne. Częstym błędem wielu użytkowników jest porównywanie własnego zużycia gazu do zużycia sąsiadów lub internautów. Pozornie zbliżone instalacje i budynki mogą się jednak bardzo od siebie różnić. Pobór energii zależy od wielu czynników, które często nie będą oczywiste i widoczne na pierwszy rzut oka. Jak zredukować koszty ogrzewania i zapewnić oszczędności w domowym budżecie? Sprawdź, czy Twój budynek i instalacja mają potencjał do optymalizacji zużycia gazu.
Z tekstu dowiesz się:
- jak ocenić, czy zużycie gazu w kotle jest wysokie,
- dlaczego serwis może zoptymalizować pracę kotła,
- czym pamiętać przy doborze kotła gazowego,
- dlaczego izolacja termiczna ma znaczenie przy redukcji kosztów ogrzewania.
Jak ocenić, czy kocioł ma wysokie zużycie gazu?
Wysokie zużycie gazu czasami tylko pozornie jest wysokie. Najczęściej błędna ocena właściwego poziomu poboru gazu dotyczy właścicieli nowych budynków. Pewnym kierunkowskazem może być zapotrzebowanie na energię wskazane bezpośrednio w projekcie budynku. Część projektów, oprócz standardowej charakterystyki energetycznej, posiada także obliczenia OZC (obliczenie zapotrzebowania na ciepło).
Aby obliczyć szacunkową ilość koniecznej do zakupu energii, należy podzielić wartość z projektu przez przyjętą, średnioroczną sprawność kotła gazowego, np. 0,9. Dla zapotrzebowania rzędu 15 000 kWh wymagana do zakupu ilość energii z gazu będzie zatem wynosić ok. 17 777 kWh.
Należy jednak pamiętać, że budynki wykonane w tradycyjnej technologii mokrej zawierają dużą ilość wody technologicznej, która została wykorzystana w procesie murowania, tynkowania i wylewania posadzek. Z tego powodu użytkownik nowego domu powinien być świadomy zwiększonego zużycia gazu w trakcie pierwszego sezonu grzewczego. Odparowanie hektolitrów wody to bardzo energochłonny proces, którego koszt można zredukować wcześniejszym, odpowiednim sezonowaniem budynku.
Przeczytaj też: Audyt energetyczny budynku – co to jest i co można się dzięki niemu dowiedzieć?
Wysokie zużycie gazu a brak serwisu
Każdy kocioł wymaga okresowej konserwacji, w przeciwnym razie jego użytkownik z pewnością zauważy wzrastające zużycie gazu. Przyczyną może być zakamieniony wymiennik ciepła od strony wodnej oraz brudna, pełna osadów komora spalania. Im grubsza warstwa takich zanieczyszczeń, tym większe problemy z przekazywaniem ciepła i efektywną pracą urządzenia. W konsekwencji rosną straty kominowe i wzrasta wysokość rachunków. Kontroli serwisowej powinien także podlegać sam proces spalania. Tylko odpowiedni skład mieszanki gazowo-powietrznej gwarantuje zapewnienie właściwego współczynnika nadmiaru powietrza λ (lambda) i ekonomiczne spalanie gazu.
Przeczytaj też: Serwis gazowego kotła kondensacyjnego – co warto o nim wiedzieć?
Typ oraz dobór mocy kotła mają znaczenie
Również zmiana modelu kotła może mieć niebagatelne znaczenie dla redukcji kosztów ogrzewania. Kotły gazowe poprzedniej generacji – z otwartą komorą oraz kotły typu turbo są mniej efektywne niż kotły kondensacyjne. Nie są w stanie wykorzystywać korzyści energetycznych płynących z kondensacji pary wodnej na powierzchni wymiennika. Ponadto kotły atmosferyczne cechują się większymi stratami postojowymi spowodowanymi wychładzającym przepływem powietrza, również przy wyłączonym palniku.
Warto też dodać, że współczesne kotły kondensacyjne cechują się lepszą modulacją mocy grzewczej niż starsze konstrukcje. Przykładem takiego urządzenia jest np. IsoTwin Condens T26-CS/1, którego moc minimalna wynosi zaledwie 2,8 kW!
Wysoki dolny poziom mocy palnika sprawia, że rośnie liczba cyklów załączeń i wyłączeń, co skutkuje wzrostem strat rozruchowych związanych z zapłonem i przedmuchem komory spalania. Oprócz tego rosną również straty postojowe. Szczególnie często taka sytuacja dotyczy okresów przejściowych jesień-wiosna, kiedy obciążenie cieplne budynku dalekie jest od wartości projektowej. Tego rodzaju problemy z kotłem gazowym, zwane potocznie „taktowaniem” związane są również z błędnym doborem mocy kotła do potrzeb budynku.
Współczesne budynki rzadko potrzebują więcej niż 50 W mocy grzewczej na 1m² powierzchni. Także te starsze, ale wyposażone w szczelne, dwuszybowe okna i nawet podstawową izolację termiczną (np. 10 cm styropianu na ścianach zewnętrznych i 20 cm ocieplenia poddasza) zwykle nie wymagają więcej niż 70 W/m². Oznacza to, że dom o powierzchni 200 m² cechujący się powyższymi parametrami będzie wymagał od 10 do 14 kW mocy grzewczej i to wyłącznie podczas skrajnie niskich temperatur zewnętrznych. Tymczasem bardzo często, nawet w mniejszych budynkach można spotkać kotły o mocach rzędu 25–35 kW. Zwykle wraz ze wzrostem mocy maksymalnej, rośnie również dolny poziom mocy palnika. Dobór mocy kotła „na zapas” może zatem skutkować brakiem ciągłości pracy i wyższym zużyciem gazu.
Przeczytaj też: Przewymiarowanie kotła gazowego – co to jest? Jak poprawnie dobrać moc kotła gazowego?
Optymalizacja pracy kotła dzięki izolacji termicznej
W największym stopniu na zużycie gazu wpływa zapotrzebowanie energetyczne budynku. Nowoczesna, trzyszybowa stolarka okienna, gruba izolacja stropu, podłóg na gruncie, ścian zewnętrznych, rolety zewnętrzne, rekuperacja – bez obecności powyższych elementów redukcja kosztów ogrzewania nigdy nie będzie w pełni optymalna. Nie tylko konstrukcja domu wymaga właściwej izolacji, ale także jego instalacja wodna i grzewcza – szczególnie instalacja c.w.u. wraz z cyrkulacją.
Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna grubość izolacji cieplnej – materiału o współczynniku przewodzenia ciepła λ = 0,035[W/(m × K)] – powinna wynosić 20 mm dla przewodu o średnicy wewnętrznej do 22 mm. Tymczasem w praktyce często stosowane są otuliny o grubości jedynie 9 lub 6 mm. Zwiększone zużycie gazu może też wynikać z powodu braku sterowania czasem pracy pompy cyrkulacyjnej. Ciągła praca pompy będzie skutkować szybkim wychładzaniem się zbiornika c.w.u., a co za tym idzie częstszą pracą kotła w trybie jego podgrzewu. Sam zasobnik również cechuje się pewnymi stratami, dlatego warto je ograniczać poprzez zastosowanie zbiornika o możliwie jak najlepszej klasie efektywności energetycznej. Aktualnie w sprzedaży występują zbiorniki w klasach C, B i A. Dzięki lepszej izolacji, zbiorniki klasy B i A cechują się niższymi stratami postojowymi niż zasobniki klasy C.
Przeczytaj też: Co może wpłynąć na żywotność kotła gazowego?